16:41

PREMIERA : NIEBO NA WŁASNOŚĆ - LUKE ALLNUTT

PREMIERA : NIEBO NA WŁASNOŚĆ - LUKE ALLNUTT
"Czasami doświadczamy miłości w najbardziej nieoczekiwanych chwilach. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak łatwo mogą kogoś rozczulić."







TYTUŁ: NIEBO NA WŁASNOŚĆ
AUTOR:  LUKE ALLNUTT
WYDAWNICTWO: OTWARTE


Data wydania: 16 lipca 2018
ISBN :9788375155020
Liczba stron: 400



"Wyniki badań Jacka zdają się jasno wskazywać na tak zwanego glejaka; jest to rodzaj guza mózgu" to słowa; których żaden rodzic nigdy nie powinien usłyszeć. To również diagnoza, którą słyszą Anna i Rob, kiedy udają się na konsultację ze swoim 5 letnim synkiem Jackiem. Co robić, kiedy nasze życie traci sens? Czy można pogodzić się z nieuchronną utratą bliskiej osoby? Walczyć do końca, czy skupić się na celebrowaniu każdej chwili, która nam została? Z tymi i wieloma innymi pytaniami, przyjdzie  zmierzyć się naszym bohaterom, w chwili, gdy jedna diagnoza wywraca ich poukładane życie do góry nogami.


FABUŁA
Zapewne domyślacie się, że to nie jest powieść ani lekka, ani łatwa. "Niebo na własność" to powieść wyjątkowa, poruszająca i grająca na naszych najczulszych emocjach.  Narratorem jest Rob i to on będzie prowadził nas przez całe prawie 400 stron książki. Patrząc na świat oczami Roba, poznajemy Annę, ich pierwsze spotkanie, pierwsze zauroczenie, wspólne plany i muszę szczerze przyznać, że bardzo podobało w jaki sposób autor przedstawił swoich bohaterów. Polubiłam Annę i Roba, głównie za ich wady, za jak byli nie idealni,  sposób w jaki się uzupełniali był pełen uczucia i skradł moje serce. Autor posługuje się bardzo plastycznym językiem, nieco poetyckim, kiedy opisuje ważne dla powieści miejsca i wydarzenia. Przez co jeszcze bardziej czujemy, i przeżywamy każde uczucia bohaterów.




Staliśmy tak przez chwilę, niczym czwororęki olbrzym wsłuchując się w odgłos policyjnych syren w oddali, szum ruchu ulicznego, miejski gwar; dźwięki, na które zwraca się uwagę dopiero wtedy, gdy zamilkną.


KIEDY ŻYCIE TRACI SENS...

Niebo na własność” to powieść, która zmusza do refleksji, stawia nas przed niesamowicie trudnymi wyborami. Czy warto mieć nadzieję, kiedy lekarze jej nie dają?  Autor z jednej strony przedstawia motywacje rodzica, który jest w stanie poświecić wszystko i wszystkich dla najmniejszej iskierki nadziei, aby uratować ukochane dziecko. Mamy również drugą perspektywę rodzica, który cierpi w samotności, i pragnie wykorzystać cały czas, który pozostał z synem.
Jest to też swoiste studium społeczeństwa i tego jak reaguje na chorobę dziecka, autor przedstawia jak słowa, gesty, te szczere i te jedynie na pokaz wypływają na rodzinę dotkniętą tą osobliwą tragedią. Poznajemy też mroczną i okrutną stronę ludzkiej natury, która czeka jedynie, aby żerować na cierpieniu innych.

Jest to jednak i przede wszystkim powieść o rodzinie, o tym jak w obliczu tragedii tracimy zdrowy rozsądek, jak cierpienie może nas pochłonąć i pociągnąć na samo dno. O tym jak w jeden chwili z najbliższych sobie osób stajemy się sobie obcy, oraz o poszukiwaniu siebie, kiedy nasze życie traci sens.

KSIĄŻKĘ POLECAM:

+ lubicie wzruszające, przepełnione emocjami historie
+ jesteście gotowi na emocjonalny rollercoster
+ jesteście ciekawi jak bohaterowie przetrwają najcięższą próbę w swoim życiu

KSIĄŻKI NIE POLECAM:

- nie przepadacie za wyciskaczami łez
- historie o chorobie dziecka to za dużo na Wasze wrażliwe serca
- obyczajówki to nie Wasza bajka


OCENA:
7/10 
  ✩     ★ ★ ★ ★ 

OCENA OKŁADKOWEJ SROKI:

Prosta, skromna i urocza.



PODSUMOWANIE:

Czy polecam? Bardzo! Luke Allnutt zabiera nas na emocjonalny rollercoaster, ale kiedy już wycierając łzy, na miękkich nogach wysiądziemy z wagonika, będziemy zauroczeni tą niezwykłą powieścią oraz tym w jaki sposób autor przedstawił nam historię Luka, Anny i Jacka. 

Za książkę dziękuję:



Alámenë,
Bestia

Copyright © 2016 Book Beast , Blogger